Rzemiosło na topie

Z dnia na dzień rzemieślnicy coraz więcej zarabiają. Czy ten trend będzie utrzymywał się stale, trudno powiedzieć. Póki co, jest ściśle związany z brakiem dobrych rzemieślników i fachowców oraz modą na wykonanie hand made. W szczególności dużym zainteresowaniem cieszą się stolarze, ślusarze, zawody z budownictwem, remontem i wykończeniem wnętrz związane. Nie brajluje też chętnych na usługi szewskie, krawieckie itp.

Posiadanie fachu w rękach w XXI wieku, okazuje się skarbem dającym się przekuć na fortunę. Niegdyś bycie spawacze, czy stolarzem wyróżniało osoby z niższych warstw społecznych o miernych szansach na sukces finansowy. Dziś wręcz przeciwnie, to osoby kończące kolejne kierunki studiów mają problemy z odnalezieniem się na rynku pracy. Nie wszystkim udaje się znaleźć zatrudnienie w Kaletach. Tymczasem będąc stolarzem trudno jest się opędzić od propozycji pracy, czy to w firmie budowlanej czy warsztacie meblowym, czy innej formie pracy.

Praca w Kaletach możliwa jest także na własny rachunek, poprzez świadczenie usług klientom z okolicy np. poprzez wytwarzanie mebli na wymiar lub kafelkowanie pomieszczeń. Poza konkurencją, której jest niewiele, liczy się jakość świadczonych usług, wyrobów. Bycie byle jakim rzemieślnikiem to również widmo bezrobocia. Trzeba być pomysłowym, estetycznym i nowoczesnym. Wówczas zamówienia same spływają. Cena usług utrzymuje się bardzo wysoko, właśnie dzięki jakości. Gdy klientowi nie zależy na jakości, nie wynajmuje fachowca, a próbuje sam coś zrobić lub kupić tak zwanego gotowca w sklepie, nie rzadko bardzo tanio produkcji chińskiej.