Wydobywanie kruszyw w Siewierzu
W dzisiejszych czasach ciężko się obejść bez internetu. Korzystamy z niego niemal w każdej dziedzinie życia i niemal w każdej sytuacji. Gdy potrzebujemy rozrywki, porady czy skontaktować się ze znajomymi i zapytać co u nich. Do internetu zaglądamy również wtedy kiedy potrzebujemy znaleźć jakieś wiadomości z kraju i ze świata bądź poczytać o historiach ludzi podobnych do nas. Każdy z nas miał w życiu jakiś problem, z którym musiał się zmierzyć i chętnie czyta jak radzili sobie inni w podobnych sytuacjach. I właśnie o jednym z wielu takich przypadków tutaj mowa. Górny Śląsk był kiedyś rejonem słynącym z wydobycia węgla kamiennego. Region prosperował dobrze a kopalnie zatrudniały setki, jak nie tysiące ludzi. Jednak nadeszły zmiany ustrojowe i część kopalni upadła i została zlikwidowana. Ludzie stracili pracę z dnia na dzień. I właśnie czytamy historię człowieka, którego dotknęły te zmiany. Młody człowiek który nie zna żadnej innej pracy niż pracy w kopalni, dziecko w drodze i nagle krach. Nie ma pracy, nie ma pieniędzy a rodzinę za coś wyżywić i utrzymać trzeba. Historia opowiada o tym jak ciężko było o pracę w Siewierzu i z jakimi problemami zmagał się ten człowiek. W końcu udało się i bohater tej historii znalazł pracę przy wydobyciu kruszyw w Górniczych Zakładach Dolomitowych. Obecnie pracuje jako operator przy jednej z maszyn wydobywających kruszywo. Jego historia przeczytana na jednej ze stron internetowych, pokazuje wielka determinacje człowieka w poszukiwaniu pracy i lepszego bytu dla swojej rodziny. Choć czasy były ciężkie, nie poddał się w poszukiwaniach i zaowocowały one dobrze płatna praca w dużej i rozwijającej się fabryce.